Kompetencje współczesnego rodzica

Co dzisiaj powinien umieć rodzic

Współcześni rodzice, stając w obliczu zadania wychowania swoich dzieci, często mają skojarzenia z takimi postaciami jak mitologiczny Syzyf, biblijny Dawid, czy literacki Don Kichot. Rodzice są zaangażowani do granic możliwości. W dzisiejszych czasach trudności w wychowaniu dzieci wynikają z dezaktualizowania się tradycyjnych form wychowania. To co jeszcze trzydzieści lat temu sprawdzało się doskonale, dzisiaj nie tylko nie daje efektów, ale jest wręcz piętnowane. 

Do tego dochodzą całkiem nowe wyzwania, wcześniej niespotykane, takie jak przebywanie dzieci w mediach społecznościowych, granie w gry w sieci w czasie rzeczywistym, izolacja dzieci od siebie w rzeczywistym świecie, brak spontanicznych kontaktów, rosnące zagrożenia wobec dzieci, nowe cyfrowe strefy wpływu na osobowość naszych pociech. Kandydatów na współczesne wyzwania jest znacznie więcej, natomiast nie wydaje się istnieć rosnąca liczba dobrych praktyk i zachowań, których rodzice mogliby się nauczyć, by odpowiedzieć na potrzeby współczesnych dzieci.

Rodzice, tak samo jak nauczyciele, potrzebują ciągle rozwijać swój zasób kompetencji wychowawczych, tak by ich działania były zrozumiałe i efektywne dla ich dzieci. Co dzisiaj stanowi zestaw kluczowych umiejętności rodzica? Trudno odpowiedzieć jednoznaczenie na to pytanie, bo każde dziecko wymaga nieco innego podejścia. Skupiam się na kwestiach ważnych z mojej perspektywy, ale nie każdy musi się z nimi zgadzać. Zachęcam do komentowania i dzielenia się waszymi obserwacjami.

Jedną z najważniejszych umiejętności jaką powinien posiadać rodzic jest zdolność do aktywnego słuchania. Szczególnie przy szybkim tempie życia, ogromnej ilości zadań do wykonania w pracy i poza nią, bardzo łatwo można nie zauważyć istotnego wątku poruszonego przez dziecko. A nawet jak się go zauważy, to nasza reakcja może być bardzo powierzchowna i w rezultacie będzie pokazywać postawę lekceważącą dziecko. Aktywne słuchanie, poparte odzwierciedlaniem tego co mówi druga osoba, pytaniami o kwestie niezrozumiałe dla nas i podejmowaniem konkretnych działań w ustalonym czasie daje dziecku poczucie bycia wysłuchanym. To rodzi szacunek, który ma szansę być odwzajemniony w zachowaniu dziecka. Aktywne słuchanie zajmuje tylko trochę więcej czasu, ale jest to inwestycja dająca bardzo dobre efekty dla wszystkich w rodzinie.

Drugą umiejętnością jaką powinien wykazać się rodzic jest przekazywanie odpowiedzialności dziecku. O co w tym chodzi? Bardzo często rodzice wyręczają dzieci w wykonywaniu najróżniejszych czynności, ponieważ zależy im na czasie i pieniądzach, które mogą oszczędzić robiąc coś szybciej i lepiej niż dziecko. Komunikat jaki wysyła takie podejście jest jednoznaczny: "Do niczego się nie nadajesz, jesteś życiową kaleką, która nie potrafi nic zrobić!" Może po jednej takiej sytuacji, dziecko nie będzie załamane, ale po sześćdziesięciu jego pewność siebie spadnie. Nie bójmy się przekazywać odpowiedzialności dzieciom za niektóre dorosłe sprawy. Pokażmy co jest do zrobienia, jak można to zrobić i po czym dziecko pozna, że zadanie zostało wykonane. W ten sposób, my zachowujemy pewną dozę kontroli, jednocześnie darząc dziecko zaufaniem, co może spowodować wzrost jego pewności siebie i gotowość do podejmowania się coraz ambitniejszych zadań.

Trzecią sprawą jest umiejętność wspierania swojej pociechy. W mojej dotychczasowej karierze nauczyciela spotkałem się z najróżniejszymi formami okazywania wsparcia i motywacji do pracy od systemu kar, poprzez system kija i marchewki, aż do zalewania dziecka prezentami za nawet najdrobniejszy sukces. Skąd wiem o tym, jakie systemy mają rodzice? Bo rodzice mówią o nich zawsze wtedy kiedy dziecko ma problemy z nauką w szkole. Rodzice mówią, że nie wiedzą już co zrobić, że dla dobra dziecka zabrali mu wszystkie urządzenia mobilne, odcieli internet, albo żeby zmotywować dziecko obiecali mu kilkudniowy wyjazd do Włoch jeśli dostanie czwórkę z kartkówki z języka obcego na poziomie podstawowym. Wsparcie to nie zalewanie prezentami ani wojskowo-więzienna musztra. Wsparcie to zbudowanie świadomości, że dziecko może popełniać błędy i rodzice będą nadal je kochać i pomagać. Istotna jest rozmowa z dzieckiem po odniesionej porażce, prowadzona za pomocą pytań otwartych w taki sposób, żeby dziecko samo uświadomiło sobie przyczynę porażki i zaplanowało działania na przyszłość. Wsparcie rodziców nie jest umiejętnością, którą da sie włączyć jak telewizor. By wzbudzić zaufanie dziecka, rodzic musi być konsekwentny w swoich zachowaniach, ponieważ będzie wielokrotnie testowany czy potrafi być wspierającym rodzicem. 

Trzy kompetencje, dzięki którym możemy nawiązać relację z dzieckiem i poprowadzić jego rozwój bez mikrozarządzania. Jak bardzo jest to istotne dla funkcjonowania dziecka zarówno w domu jak i w szkole musiałbym pisać jeszcze przez kilka stron ale mam na uwadze wasz wzrok. Chciałbym powiedzieć jeszcze tylko jedną rzecz. Istnieją prywatne i publiczne programy mające na celu wykształcenie takich kompetencji w rodzicach. Zapytajcie szkolnego psychologa, pedagoga lub dyrektora szkoły czy mógłby zorganizować dla was takie przedsięwzięcie. Można tę kwestię podjąć na zebraniu Rady Rodziców, co będzie miało lepszy efekty. Jednym z rekomendowanych progamów jest Szkoła dla Rodziców i Wychowawców od której możecie zacząć.

Dla niektórych opisanie tylko trzech kompetencji może być niewystarczające i macie rację. Zachęcam do dzielenia się w komentarzach swoimi spostrzeżeniami co jeszcze odgrywa kluczową rolę w kontaktach rodziców z dziećmi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz